Wielki pech bramkarza reprezentacji Polski. Czeka go trudne zadanie
Bartłomiej Drągowski od dłuższego czasu łączony był z różnymi klubami z topowych lig. Mówiło się o zainteresowaniu Southampton FC i Espanyolu, ale ostatecznie wychowanek Jagiellonii Białystok miał pozostać w Serie A i przejść do innego klubu.
Portal cittadellaspezia.com pod koniec lipca informował, że Bartłomiej Drągowski ma dołączyć do Spezii, w której występuje już dwóch innych reprezentantów Polski – Arkadiusz Reca i Jakub Kiwior.
Przedłużające się negocjacje w sprawie Drągowskiego
Choć Drągowski wyceniany jest na sześć milionów euro, to Aquilotti musieliby zapłacić cztery i umieścić w kontrakcie zapis, który zagwarantowałby Fiorentinie 50 proc. z kolejnego transferu – poinformował włoski dziennikarz Gianluca di Marzio. Ponadto przedłużające się negocjacje sprawiły, że Spezia poszukała innych opcji na rynku transferowym.
Spezia zawarła ustne porozumienie z Napoli w sprawie wypożyczenia Mereta. Klub zwrócił się w stronę tego bramkarza po zbyt wysokich wymaganiach Fiorentiny wobec odejścia Bartłomieja Drągowskiego – napisał Gianluca di Marzio.
Kontuzja Drągowskiego i wypożyczenie Golliniego
W historii swoich występów we Fiorentinie Polak zachował 20 czystych kont w 86 meczach, puścił zaś 125 bramek i obejrzał trzy czerwone kartki. W pierwszej kolejce minionego sezonu doznał kontuzji uda i w jego miejsce wskoczył Piotro Terraciano, który już nie oddał miejsca w bramce. Ponadto zespół z Florencji ściągnął latem z Atalanty Pierluigiego Golliniego, co dodatkowo utrudnia Drągowskiemu walkę o miejsce w pierwszej jedenastce.